O mnie

Pochodzę z okolic Białegostoku, studiowałam w Dęblinie, mieszkałam trochę na Podhalu, aż trafiłam do Krakowa, gdzie mieszkam od wiosny 2015 roku.

Na co dzień zajmuję się branżą nieruchomości, a konkretnie kredytowaniem nieruchomości. Poza pracą znaczną część mojego życia wypełnia pasja, jaką od roku 2008 są góry. Pokochałam je z całym wachlarzem ich humorów i kaprysów - reszta jest konsekwencją tej miłości.

Wędrowanie z czasem stało się swego rodzaju stylem mojego życia - czymś, co w pewien sposób mnie określa. To nie tylko chodzenie - to pewien sposób poznawania danego regionu, ludzi, ich zwyczajów. Dotykanie, smakowanie i odkrywanie tego, co często na pierwszy rzut oka pozostaje niezauważalne.

Wschód słońca na Babiej Górze, 11.02.2018.

Nie bardzo lubię określenie "turysta" - ma dla mnie wydźwięk negatywny, może trochę przez to, że kojarzy mi się obecnie z czymś masowym. Na pewno bardziej pasuje wędrowiec, niż turysta. Mój sposób wędrowania coraz częściej nazwałabym pewnym rodzajem raczkującego krajoznawstwa, ale do bycia krajoznawcą jeszcze bardzo mi daleko.

Pod Pietrosulem Bardaului, Karpaty Marmaroskie, wrzesień 2019

Zaczęło się od Tatr. Później pojawiły się Pieniny, Gorce, Beskid Sądecki, Bieszczady. Aktualnie dużą część moich górskich planów zajmują Karpaty Wschodnie. Czarnohora, Gorgany, Bieszczady Wschodnie, Góry Rachowskie.. przez te wędrówki i dzięki silnym namowom moich przyjaciół powstała ta strona, na której staram się opisywać i pokazywać góry w nieco szerszy sposób niż tylko jako arenę sportowych zmagań. We wrześniu 2019 roku po raz pierwszy wędrowałam bezdrożami Karpat Rumuńskich (Góry Marmaroskie) i z pewnością do Rumunii powrócę nie raz.

Z widokiem na Popa Iwana Czarnohorskiego przy przedwojennym polskim słupku granicznym. Czarnohora, lipiec 2017.

Komentarze

Popularne posty